Dokarmianie ma swoje wady i zalety. Mądrze i konsekwentnie przeprowadzone stanowi rzeczywiste wsparcie dla zwierząt, a dla człowieka to ważna lekcja i przyjemność obcowania z dziką przyrodą. Wykładanie karmy ułatwia przetrwanie ciężkich zimowych warunków. Pokarm podawany przez człowieka nie jest atrakcyjniejszy niż naturalny dlatego zwierzęta,  gdy tylko będą miały możliwość powrócą do jego naturalnych źródeł. Wykładając karmę ograniczamy naszą negatywna ingerencje w środowisko polegającą na zmniejszeniu naturalnej bazy pokarmowej oraz miejsc swobodnego żerowania. Przeciwnicy natomiast argumentują, że bardzo często dokarmianie prowadzone jest w sposób przypadkowy i niewłaściwym rodzajem pokarmu. Skupienie zwierząt w jednym miejscu przyczynia się do rozprzestrzeniania chorób  i pasożytów. Źle umiejscowiony karmnik może się stać miejscem ataków drapieżników np. kotów. Dokarmianie może przyczynić się do zatracenia przez zwierzęta naturalnych instynktów.

Jak zatem prawidłowo dokarmiać zwierzęta? Raz rozpoczęte dokarmianie powinniśmy kontynuować przez całą zimę. Nie powinniśmy pod żadnym pozorem robić tego w okresie wiosennym i letnim. Karmnik powinien być regularnie czyszczony z odchodów i zepsutej karmy oraz umieszczony w miejscu suchym i niedostępnym dla drapieżników. W miejscu dokarmiania warto zapewnić też źródło świeżej wody. Karmę powinny stanowić naturalne nieprzetworzone produkty tj. zboża, orzechy, owoce oraz niewędzona i niesolona słonina, łój bądź smalec. Pamiętajmy też, aby nie dokarmiać zwierząt leśnych bez konsultacji z leśnikami bądź lokalnym kołem łowieckim.